czwartek, 24 marca 2016

W oczekiwaniu na święta ... :)

Jak tam sprawy świątecznych porządków i dekoracji??
U nas w rozsypce :D Mieszko dobitnie zaznacza, że spędzanie czasu na zabawie jest dużo lepsze niż sprzątanie, gotowanie czy nawet robienie świątecznych dekoracji :) Mieszko stwierdził ostatnimi czasy, że on woli się bawić z mamą niż samemu, bo widzi, że mama ciągle tylko coś w domu robi :P

Bardzo się staram wykonać swój plan ;)
Prace domowe mogą poczekać :) z takiego założenia wychodzę, jeśli chodzi o Mieszka :) właściwie wszystko może poczekać w tym przypadku :) 
Może nie warto tracić całych dni na sprzątanie i mycie okien (chyba, że te okna są czarne od brudu :p )? Może warto zatrzymać się i skupić na chwilach spędzonych z rodziną zwłaszcza
w pobliżu świąt - często biegając za tym co trzeba zrobić, załatwić, posprzątać, zadzwonić zapominamy o zwykłym byciu, wsparciu :) Tak bardzo pędzimy i męczymy się przed świętami, że w same święta mamy dosyć
i nawet nie potrafimy cieszyć się tym wolnym czasem, bo marzymy o odpoczynku...

Ja w tym roku powiedziałam sobie co zrobimy, to zrobimy, a resztą się nie przejmuję - świat się z tego powodu nie zawali :)
Mam nadzieję, że i Wy będziecie mieć chwile wytchnienia w tych przygotowaniach, zluzujecie troszkę i znajdziecie chwilę, a może i dwie na zabawę z Waszymi Skarbami :)
Dzieci nas potrzebują tu i teraz, a nie za 10 minut jak skończymy myć okno, a zanim zaczniemy czyścić drugie, dzieci chcą się bawić i przytulić teraz, a nie po zakupach za godzinę, obowiązki nie uciekną, ale dzieci mogą zrezygnować bo my nie mieliśmy dla nich czasu wtedy kiedy go potrzebowały :)
My też potrzebujemy bliskości drugiej osoby tu i teraz, a nie za jakiś czas...
W takich zwariowanych okresach jak przygotowania świąteczne, czy przed imprezami znajdźmy chwilę na wspólne, rodzinne spędzanie czasu :)) Wszystkim to wyjdzie na dobre :))

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz